Przekombinowane sci-fi czy historia pełna uroku? Recenzja Project Hail Mary
"Project Hail Mary" - do pewnego momentu było super, a potem klops, bo zaczęła się przesada - napisała mi na Instagramie Olga."Co?! To było takie słodkie i urocze!" - zadeklarował Mąż Tomasz.
Cóż było robić, taki dysonans w odbiorze zaintrygował mnie wystarczająco, by sięgnąć po książkę.